Wszystkie branże zrzeszone OPZZ zostały zobowiązane do mobilizacji, przygotowania się do cyklu protestów i wspólnej manifestacji. My też się przygotowujemy: chcemy przypomnieć Annie Zalewskiej, co złego zrobiła w oświacie!

Manifestacja – wszystkich branż zrzeszonych w OPZZ – odbędzie się 22 września w Warszawie m.in. przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

Naszym wspólnym postulatem jest wzrost płac.

Przypominamy, że minimalne wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosi aktualnie tylko 1751 zł „na rękę”. Zgodnie z tzw. rozporządzeniem płacowym MEN od 1 kwietnia 2018 r. stawki minimalnego wynagrodzenia zasadniczego wzrosły o 5,35 proc. i wynoszą:

  • stażysta – 1751 zł netto*
  • kontraktowy – 1798 zł
  • mianowany – 2033 zł
  • dyplomowany – 2377 zł

To oznacza, że realna („na rękę”) podwyżka wynagrodzenia zasadniczego, jaką nauczyciele otrzymali wyniosła dla:

  • stażysty – 86 zł netto
  • kontraktowego – 87 zł
  • mianowanego – 99 zł
  • dyplomowanego – 117 zł

* Podajemy stawki netto w przybliżeniu, po uwzględnieniu kwoty wolnej od podatku, zaliczki na podatek dochodowy i składek ZUS.

Raport Głównego Urzędu Statystycznego „Struktura wynagrodzeń według zawodów” pokazuje, że nauczyciele to jedna z najgorzej wynagradzanych profesji wśród specjalistów.

Niskie zarobki połączone z ogromną odpowiedzialnością już dziś zniechęcają młodych do podjęcia pracy w oświacie. Obserwujemy to w przedszkolach, które coraz częściej mają trudności ze skompletowaniem kadry. Za chwilę brak chętnych do pracy z dziećmi i uczniami może stać się poważnym problemem społecznym.

Jeżeli chcemy, by do pracy w szkole przychodzili najlepsi absolwenci, pensje nauczycieli muszą wzrosnąć. Realnie, a nie symbolicznie!

ZNP domaga się podwyżek na poziomie 1000 zł oraz dymisji Anny Zalewskiej!

Tymczasem premier Mateusz Morawiecki jest tak zajęty, że podwyżki dla budżetówki negocjuje wyłącznie z „Solidarnością”. Przed strajkiem 22 września ignoruje inne związki – pisze dziś „Gazeta Wyborcza”. Gazeta dodaje, że od trzech lat powtarza się schemat: OPZZ i FZZ przedstawiają postulaty, które natychmiast podchwytuje „S” i siada z rządem do rozmów. Rząd zaś na zaproszenia pozostałych organizacji nie reaguje. Czytaj więcej TUTAJ.